Brytyjska premier Theresa May planuje obniżenie poziomu migracji netto do Wielkiej Brytanii do poniżej 100 tys. osób rocznie, czyli poziomu ponad trzykrotnie niższego niż obecny – wynika z opublikowanego we wtorek dokumentu rządowego.
Złożona przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku przez ówczesnego szefa rządu Davida Camerona obietnica obniżenia migracji do kilkudziesięciu tysięcy była wielokrotnie krytykowana przez ekspertów jako nierealistyczna i trudna do zrealizowania przy jednoczesnym członkostwie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.
Według opublikowanego we wtorek dokumentu Cabinet Office – odpowiednika polskiej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – wśród powołanych przez premier May komitetów rządowych jest także komitet do spraw obniżenia poziomu imigracji.
Wśród jego celów są m.in.: „doprowadzenie do obniżenia poziomu migracji netto do dziesiątek tysięcy poprzez implementację rozwiązań pozwalających na kontrolę migracji, zapewnienie działania skutecznego i precyzyjnego systemu wizowego i utrudnienie sytuacji nielegalnych imigrantów„.
Ewentualne wprowadzenie wiz dla obywateli Unii Europejskiej byłoby niekompatybilne z dalszym członkostwem Wielkiej Brytanii w wewnętrznym rynku unijnym. Ekonomiści ostrzegają, że miałoby to także negatywne konsekwencje dla gospodarki, pozbawiając ją dostępu do pracowników z kontynentu.
Obniżenie poziomu imigracji do poniżej 100 tys. osób wymagałoby także zmiany przepisów wizowych dla zagranicznych studentów, których w 2015 roku przyjechało do Wielkiej Brytanii ok. 130 tys. Ich liczbę wlicza się do wskaźnika migracji netto.
Według stanu z końca 2015 roku w Wielkiej Brytanii mieszkało rekordowo wielu Polaków – 916 tys., o 63 tys. więcej niż rok wcześniej. W 2003 roku, przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, było ich tylko 44 tys.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)