Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /rezydent/wp-content/plugins/revslider/includes/operations.class.php on line 2364

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /rezydent/wp-content/plugins/revslider/includes/operations.class.php on line 2368

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /rezydent/wp-content/plugins/revslider/includes/output.class.php on line 3169

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /rezydent/wp-content/plugins/woocommerce-checkout-manager/includes/checkout-additional.php on line 140

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /rezydent/wp-content/plugins/revslider/includes/operations.class.php:2364) in /rezydent/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Opinie – Rezydent UK – centrum informacji dla polaków http://rezydent-uk.co.uk Rezydent - UK to portal, który pomaga Polakom w UK w rzeczywistości po Brexicie. Informacje dotyczące bieżącej sytuacji politycznej oraz porady i dokumenty związane ze sformalizowaniem pobytu w Wielkiej Brytanii. Thu, 22 Aug 2019 06:21:28 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.5.31 Home Office: Nie dajemy żadnego zapewnienia imigrantom z UE, że zachowają swoje prawa po Brexicie http://rezydent-uk.co.uk/home-office-dajemy-zadnego-zapewnienia-imigrantom-ue-ze-zachowaja-swoje-prawa-brexicie/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=home-office-dajemy-zadnego-zapewnienia-imigrantom-ue-ze-zachowaja-swoje-prawa-brexicie Sun, 15 Jan 2017 18:26:45 +0000 http://rezydent-uk.co.uk/?p=904 Możemy się długimi godzinami zastanawiać, jaki będzie nasz status w Wielkiej Brytanii po Brexicie. Ale status ten nie będzie prawdopodobnie znany do momentu zakończenia negocjacji z Brukselą, ponieważ Polacy i inni imigranci z krajów unijnych będą kartą przetargową wielu rozmów.  W liście skierowanym do obywateli Unii Europejskiej należących do grupy „The 3 million” Home Office […]

Artykuł Home Office: Nie dajemy żadnego zapewnienia imigrantom z UE, że zachowają swoje prawa po Brexicie pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Możemy się długimi godzinami zastanawiać, jaki będzie nasz status w Wielkiej Brytanii po Brexicie. Ale status ten nie będzie prawdopodobnie znany do momentu zakończenia negocjacji z Brukselą, ponieważ Polacy i inni imigranci z krajów unijnych będą kartą przetargową wielu rozmów. 

W liście skierowanym do obywateli Unii Europejskiej należących do grupy „The 3 million” Home Office jasno dał do zrozumienia, że nie mogą oni liczyć na szybkie uregulowanie swojego statusu. Los unijnych imigrantów w UK ma bowiem stanowić kartę przetargową do negocjacji z Brukselą, przede wszystkim w zakresie zagwarantowania praw Brytyjczykom żyjącym na co dzień poza granicami UK.

Brytyjskie obywatelstwo a stała rezydentura

Home Office przyznał, że gdyby Wielka Brytania już teraz zagwarantowała imigrantom z Unii prawo stałego pobytu, to straciłaby istotny „kapitał negocjacyjny”. – Uzgodnienie jednostronnego stanowiska przed rozpoczęciem negocjacji oznaczałoby utratę kapitału negocjacyjnego w stosunku do obywateli brytyjskich mieszkających w krajach unijnych i usytuowanie UK od razu w niekorzystnej sytuacji – czytamy w liście podpisanym przez Petera Granta – urzędnika odpowiedzialnego za swobodny przepływ osób.

Brexit – jak starać się o brytyjski paszport?

List z Home Office oburzył wielu Polaków i innych imigrantów skupionych w grupie „The 3 million”, ponieważ tylko potwierdził, że przez najbliższe 2 lata będą oni żyli w stałej niepewności o swój los i nie będą mogli porobić dalekosiężnych planów. – To bardzo rozczarowujący list. Cokolwiek się nie stanie w trakcie negocjacji, będą musieli znaleźć sposób, żeby zarejestrować 3 miliony ludzi, a jeśli nie zaczną tej procedury już teraz, to to stanie się niemożliwe. Home Office już teraz jest przytłoczony zaległościami w rozpatrywaniu 100 tys. wniosków o stałą rezydenturę. System nie pracuje, ale zamiast wyjść problemowi naprzeciw, oni po prostu chowają głowę w piasek. To jest naprawdę dosyć szokujące – powiedział przewodniczący grupy Nicolas Hutton.

 

Nie ma powodów do śmiechu, ponieważ wielu obywateli innych krajów unijnych otrzymało listy od Home Office, w których poinformowano ich, że powinni się zacząć przygotowywać do wyjazdu z Wielkiej Brytanii po Brexicie. Sytuacja taka przydarzyła się np. Monique Hawkins – Holenderdce, która mieszka na Wyspach od 24 lat i która ma z mężem – Brytyjczykiem dwójkę dzieci.

Artykuł Home Office: Nie dajemy żadnego zapewnienia imigrantom z UE, że zachowają swoje prawa po Brexicie pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Tysiące obywateli UE bez prawa do stałej rezydentury w UK http://rezydent-uk.co.uk/tysiace-obywateli-ue-bez-prawa-stalej-rezydentury-uk/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=tysiace-obywateli-ue-bez-prawa-stalej-rezydentury-uk Tue, 02 Aug 2016 18:47:44 +0000 http://rezydent-uk.co.uk/?p=713 Ponad połowa zamieszkujących Zjednoczone Królestwo obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej może nie kwalifikować się do otrzymania stałej rezydentury w chwili wyjścia tego kraju z europejskich struktur. Do tej pory rezydentem automatycznie stawał się każdy, kto przez pięć lat mieszkał, pracował i płacił podatki w Wielkiej Brytanii. W listopadzie 2015 roku wprowadzono obowiązek wnioskowania o kartę […]

Artykuł Tysiące obywateli UE bez prawa do stałej rezydentury w UK pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Ponad połowa zamieszkujących Zjednoczone Królestwo obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej może nie kwalifikować się do otrzymania stałej rezydentury w chwili wyjścia tego kraju z europejskich struktur.

Do tej pory rezydentem automatycznie stawał się każdy, kto przez pięć lat mieszkał, pracował i płacił podatki w Wielkiej Brytanii. W listopadzie 2015 roku wprowadzono obowiązek wnioskowania o kartę stałego rezydenta dla wszystkich, którzy chcą starać się o brytyjskie obywatelstwo.

Ośrodek analityczny Social Market Foundation obliczył, że do 2019 roku aż 80% z 3,6 milionów obywateli krajów UE mieszkających obecnie w Zjednoczonym Królestwie może spełniać wymaganych warunków, aby stać się stałym rezydentem.

„Biorąc pod uwagę fakt, że Brexit może potrwać około dwóch lat, jest niemal pewne, że wszyscy, którzy przyjechali nad Tamizę jeszcze przed 2014 rokiem, otrzymają prawo do stałego pobytu nad Tamizą” – można przeczytać raport ekspertów z Social Market Foundation.

„Rządowi brytyjskiemu bardzo trudno byłoby bowiem unieważnić obowiązująca zasadę pięciu lat pobytu” – podkreślono w dokumencie.

To dobra wiadomość dla Europejczyków z UK. Jest też jednak i zła – i to dla 590 tysięcy osób, którzy nie spełnią wspomnianych wymogów do momentu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. Rozwiązaniem może być uzyskanie karty rezydentury tymczasowej na okres 5 lat po czym aplikowanie o certyfikat stałej rezydencji, wreszcie obywatelstwo.

„Rząd powinien jak najszybciej przeprowadzić własną analizę i przedstawić plan. Do tego czasu przyszłość obywateli krajów unijnych i przedsiębiorców, którzy ich zatrudniają, jest niepewna i niepokojąca” – ocenił Emran Mian z ośrodka badawczego przygotowującego raport.

„Obywatele UE, którzy bez większych przerw mieszkali w Zjednoczonym Królestwie przynajmniej przez 5 lat, automatycznie mają prawo stałego pobytu. Oznacza to, że mają prawo do pozostania w UK na stałe, zgodnie z prawem UE. Nie ma wymogu rejestrowania się, aby potwierdzić ten status. Obywatele UE, którzy bez większych przerw mieszkali w Zjednoczonym Królestwie przynajmniej przez 6 lat, mogą aplikować o brytyjskie obywatelstwo – jeśli chcą” – wyjaśniał już brytyjski rząd.

Rezydentury automatycznie nie otrzyma już żaden obywatel pochodzący z krajów Unii Europejskiej. Zgodnie z nowymi zasadami wprowadzonymi w listopadzie 2015 roku, każdy, kto chce ubiegać się o brytyjskie obywatelstwo, przed złożeniem odpowiednich dokumentów musi od 12 miesięcy posiadać kartę stałego rezydenta, czyli UK Permanent Residence Card. 

Artykuł Tysiące obywateli UE bez prawa do stałej rezydentury w UK pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Co czeka Polaków po Brexicie? http://rezydent-uk.co.uk/czeka-polakow-brexicie/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=czeka-polakow-brexicie Fri, 29 Jul 2016 15:50:57 +0000 http://rezydent-uk.co.uk/?p=667 Dni Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej są policzone. David Davis, brytyjski minister do spraw Brexitu poinformował, że oficjalne wyjście nastąpi najprawdopodobniej w grudniu 2018 roku. Nadal nie wiadomo jednak nic na temat tego, jak Wielka Brytania zamierza opuścić Wspólnotę. Codziennie pojawiają się nowe pomysły na to, jak ma wyglądać Brexit. Eksperci przekonują, że przed brytyjskim […]

Artykuł Co czeka Polaków po Brexicie? pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>

Dni Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej są policzone. David Davis, brytyjski minister do spraw Brexitu poinformował, że oficjalne wyjście nastąpi najprawdopodobniej w grudniu 2018 roku. Nadal nie wiadomo jednak nic na temat tego, jak Wielka Brytania zamierza opuścić Wspólnotę.

Codziennie pojawiają się nowe pomysły na to, jak ma wyglądać Brexit. Eksperci przekonują, że przed brytyjskim rządem stoi naprawdę trudne zadanie. Wszystko dlatego, że mamy do czynienia z ogromną sprzecznością interesów. – Z jednej strony Anglicy głośno mówią, że nie dają sobie rady z ogromnym napływem imigrantów. Z drugiej brytyjska gospodarka potrzebuje rąk do pracy – mówi w rozmowie z Onetem Brytyjczyk Michael Dembinski z Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej.

I wcale nie chodzi o tanią siłę roboczą. – Po prostu są setki tysięcy miejsc pracy, którymi Brytyjczycy nie są zainteresowani. Mało który Anglik pójdzie pracować do baru szybkiej obsługi, hurtowni czy podejmie się pracy w rolnictwie – mówi Dembinski.

Mimo to, pojawiły się już pomysły, by imigrantów odsyłać do domu. W pierwszym wywiadzie, jakiego udzielił David Davis, pojawił się plan „zawracania z granicy” nowo przybyłych imigrantów.

 

Brexit zmienił Wielką Brytanię?

Decyzja o Brexicie w najbliższych latach może diametralnie zmienić Unię Europejską. A czy zmieniła już samą Wielką Brytanię?

– Jeśli chodzi o Londyn, wśród tak zwanych młodych profesjonalistów, to nie. Oczywiście panuje ogólne przerażenie i smutek tym, co stanie się w przyszłości i nikt nie jest szczęśliwy z wyniku referendum. Natomiast nie zmieniło się to, jak ludzie odnoszą się do siebie i traktują imigrantów – głównie dlatego, że Londyn to miasto obcokrajowców, każdy skądś „pochodzi: – mówi Gosia Mańczak, do niedawna jeszcze mieszkanka stolicy Wielkiej Brytanii.

Zmian dla Polaków nie odczuwa też Anna Bytow, która od ponad 4 lat mieszka w Londynie. Pracuje tam dla jednego z amerykańskich banków. – Brexit na pewno nie sprawi, że wyjadę z Wielkiej Brytanii.  Zamierzam wystąpić o brytyjskie obywatelstwo – tłumaczy.

Innego zdania jest Brytyjczyk Michael Dembinski – Wszystko wywróciło się do góry nogami. Dotacje unijne na badania i rozwój, dotacje na rolników – to wszystko się kończy. Pojawia się wiele znaków zapytania, których nie było jeszcze miesiąc temu – mówi.

 

Co z Polakami w Wielkiej Brytanii?

Mimo, że minął ponad miesiąc od ogłoszenia wyników referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem Unii Europejskiej, nadal nie wiadomo, jaka przyszłość czeka setki tysięcy Polaków mieszkających na Wyspach.

– Polacy, którzy już są na Wyspach, nie mają się czego obawiać – zapewnia Dembinski. I dodaje, że nie ma też mowy o jakiejkolwiek deportacji. Mogą spać spokojnie.

Jak zdobyć brytyjskie obywatelstwo?

Po ogłoszeniu wyników referendum dramatycznie wzrosło zainteresowanie tematem brytyjskiego obywatelstwa.

– Jeszcze przed referendum postanowiłam zamienić Londyn na Luksemburg, ale wielu moich znajomych, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii, już rozpoczęło starania o brytyjskie paszporty. Cała procedura jest niezwykle skomplikowana i pojawiają się informacje, że przepisy mogą ulec zaostrzeniu – mówi Gosia Mańczak.

Według Krzysztofa Inglota, pełnomocnika zarządu Work Service S. A. – Konsekwencje opuszczenia UE przez Wielką Brytanię dla Polaków mieszkających na Wyspach są trudne do przewidzenia. – Wszystko zależy od warunków wyjścia, jakie Zjednoczone Królestwo wynegocjuje w Brukseli w związku z opuszczeniem struktur unijnych – tłumaczy.

– Z perspektywy rynku pracy w najtrudniejszej sytuacji mogą znaleźć się osoby, które przebywają na wyspach krócej niż 5 lat. Dopiero po tym czasie będą mieć prawo wystąpić o brytyjskie obywatelstwo. Z analiz Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych wynika, że problem ten może dotyczyć nawet 400 tys. Polaków. Wielka Brytania po Brexicie może wprowadzić konieczność uzyskiwania wiz i pozwoleń na pracę. Możliwe że, aby uzyskać pracę będzie trzeba mieć gwarancję zatrudnienia, wysokie kwalifikacje albo duży potencjał rozwoju, który umożliwi uzyskanie odpowiedniego zatrudnienia – tłumaczy.

Trudno też przewidzieć, co stanie się z brytyjską gospodarką. Obcokrajowcy mają bowiem pozytywny wpływ na tamtejszy rynek. Z badań przeprowadzonych przez ośrodek badawczy IBRIS wynika, że 80 proc. Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii nie chce opuszczać swojego miejsca pobytu. Wyjazd rozważa jedynie 20 proc. naszych rodaków. Spośród nich tylko 5 proc. myśli o powrocie do Polski.

– Brexit może ograniczyć poziom emigracji z naszego kraju do Zjednoczonego Królestwa. Z naszych badań wynika, że sama debata wokół referendum spowodowała spadek zainteresowania wyjazdami do tego kraju z poziomu 30 proc. do 18 proc. Dziś – kosztem Wielkiej Brytanii – to Niemcy stają się głównym kierunkiem emigracji zarobkowej Polaków – mówi Inglot.

 

Polacy wracajcie do Polski?

Eksperci, którzy uważnie śledzą polski rynek pracy zgodnie mówią, że panuje na nim najlepsza od 25 lat sytuacja. Braki kadrowe w firmach rosną, rosną też wynagrodzenia.

Polscy pracownicy są bardzo cenieni w Europie, ale dziś są potrzebni na naszym, krajowym rynku pracy. Obecnie odnotowuje się ponad 300 tysięcy nieobsadzonych miejsc pracy w Polsce, a w wyniku procesów demograficznych i migracyjnych ten stan będzie się jeszcze pogłębiał. Dlatego nawet jeżeli część polskiej emigracji z Wielkiej Brytanii wróciłaby do kraju, to stanowiło to bardzo dobry sygnał dla krajowej gospodarki. Szczególnie, że są to osoby aktywne zawodowo, mające doświadczenie międzynarodowe i znające języki obce – mówi Maciej Witucki, Prezes Zarządu Work Service S.A.

– Jesteśmy coraz bardziej konkurencyjnym rynkiem pracy dla polskich specjalistów i menedżerów, którzy są obecnie zatrudnieni w Wielkiej Brytanii. Wielu z nich stoi obecnie przed dylematem – powrót do ojczyzny czy zmiana kierunku emigracji? Obecna sytuacja na polskim rynku pracy zachęca do powrotu. Podaż specjalistów na rynku pracy nie nadąża za popytem, następuje sukcesywny wzrost wynagrodzeń i postępuje spadek bezrobocia – komentuje Artur Skiba, prezes zarządu firmy Antal.

 

Wielka Brytania jak Norwegia

Jeden ze scenariuszy mówi, że po formalnym wyjściu z Unii Europejskiej, Wielka Brytania otrzyma status zbliżony do tego, jaki dziś ma Norwegia. Chodzi o obecność w Europejskim Obszarze Gospodarczym, który opiera się na czterech wolnościach: swobodzie przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług.

– Jedna z wielu rozważanych koncepcji mówi, że Wielka Brytania po opuszczeniu UE będzie miała nadal dostęp do jednolitego rynku europejskiego, ale z moratorium siedmiu lat bez wolnej migracji. Dzięki temu Brytyjczycy będą mogli zasimilować imigrantów, którzy napłynęli w ciągu ostatnich lat – tłumaczy Dembinski.

Z analiz PISM wynika, że takie rozwianie byłoby dobre nie tylko dla Wielkiej Brytanii, ale także dla Niemiec, Francji, Hiszpanii czy Polski. Dzięki niemu Polacy niezmiennie będą mieli swobodny dostęp do brytyjskiego rynku pracy, a ich sytuacja nie będzie różnić się wiele od tej przed Brexitem.

 

Artykuł Co czeka Polaków po Brexicie? pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Brexit a Polacy na Wyspach http://rezydent-uk.co.uk/brexit-a-polacy-wyspach/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=brexit-a-polacy-wyspach Thu, 28 Jul 2016 20:15:52 +0000 http://rezydent-uk.co.uk/?p=631 Według ostrożnych szacunków Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych nawet od 120 do 400 tys. osób może wrócić do Polski w związku z Brexitem. Głosowanie z 23 czerwca oprócz zdecydowanej zmian w skali globalnej może wpłynąć też na przyszłość i zasobność kieszeni mieszkających na wyspach Polaków, których według brytyjskiego urzędu statystycznego jest teraz 850 tys. Przy realizacji […]

Artykuł Brexit a Polacy na Wyspach pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Według ostrożnych szacunków Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych nawet od 120 do 400 tys. osób może wrócić do Polski w związku z Brexitem. Głosowanie z 23 czerwca oprócz zdecydowanej zmian w skali globalnej może wpłynąć też na przyszłość i zasobność kieszeni mieszkających na wyspach Polaków, których według brytyjskiego urzędu statystycznego jest teraz 850 tys.

Przy realizacji najgorszego z możliwych scenariuszy, może to nawet oznaczać exodus prawie połowy z nich. Polacy nie mogący pochwalić się pięcioletnią obecnością na Wyspach, mogą z dnia na dzień być nagle postawieni pod ścianą. Bowiem będą musieli ubiegać się o pozwolenia na pracę i pobyt i za każdym razem będzie to arbitralna decyzja urzędnika. W związku z tym rzeczywiście do wyjazdu może zostać zmuszonych w ten sposób nawet 400 tys. osób. Taką liczbę wskazują statystyki o wydanych od 2012 roku numerach identyfikacji podatkowej.

Dlaczego problem nie dotyczy wszystkich pracujących w Wielkiej Brytanii? Otóż zgodnie z tamtejszym prawem po 5 latach legalnego zamieszkiwania mogą oni uzyskać prawo stałego pobytu. Taki status pozwala na zupełnie swobodną pracę i życie w tym kraju bez żadnych czasowych ograniczeń i dodatkowych wymagań. Jednak dane brytyjskiego urzędu podatkowego jasno pokazują, że na taki luksus nie może liczyć wspomniane 400 tys. Polaków. Bo tylu jest tam krócej niż 5 lat.

Z wiarygodnych i szczegółowych zestawień wynika bowiem, że między 2012 a 2015 rokiem taka właśnie liczba naszych rodaków dostała tamtejszy numer identyfikacji podatkowej, czyli zaczęła legalny pobyt. Nieco bardziej optymistyczne wnioski można wysnuć z danych International Passenger Survey. Instytucja ta zajmuje się rejestracją wjeżdżających do Wielkiej Brytanii i podaje w swoich statystykach, że od początku 2012 przybywało do Wielkiej Brytanii średnio po 30 tys. naszych rodaków rocznie.

Dlatego Polski Instytut Spraw Międzynarodowych w swojej analizie ocenia, że zagrożonych wydaleniem z Wysp może być od 120 do 400 tys. Polaków. Tu pojawia się kolejny pytanie. Czy jeżeli w znacznej liczbie zdecydują się oni na powrót do kraju to może to oznaczać wzrost bezrobocia w Polsce jak wieszczą niektórzy eksperci?

Nie wierzą w to analitycy z PISM, którzy przypominają, że zapewne nie wszyscy Polacy, którzy będą musieli wyjechać z Wysp, wrócą do kraju. Mogą oni szukać przecież swojego szczęścia w innych krajach Unii. Chociażby dlatego, że zarabiali dużo więcej niż w naszym kraju i w innej kulturze pracy niż w Polsce.

Problemy dla tych co zostaną

Warto też pamiętać, że dla tych którzy zostaną po Brexicie, sytuacja też nie będzie najciekawsza. Dużo ostatnio mówi się i pisze w polonijnych mediach na Wyspach o olbrzymiej niepewności jutra, która sprawia, że mieszkającym tam Polakom trudno jest cokolwiek zaplanować. I choć znany już jest wynik głosowania, ta niepewność pozostaje, bo status mieszkających na Wyspach niby z dnia na dzień się zmienił, ale do końca procesu wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE będzie niejasny. Może to przecież potrwać nawet 7 lat, jak przekonywał ostatnio Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej. Przez ten długi czas nasi rodacy, nie będą do końca pewni co ich czeka.

Konsekwencje Brexitu odczują również Polacy posiadający firmy zarejestrowane na Wyspach. Oni też muszą przygotować się na turbulencje. Trudniej będzie działać na rynkach UE, a znaczna część tych firm na nim działa. Nie ograniczając się do Wysp. Bardzo liczne pośredniczą również w handlu miedzy polska a Anglią. Tu pojawią się nowe bariery, na które przedsiębiorcy nie są gotowi.

Brexit może również znacząco zmniejszyć sumy, które do tej pory transferują nasi obywatele z Wysp do Polski. Według danych zgromadzonych przez PISM obecnie jest to około 5 mld złotych rocznie. Część rodzin do tej pory rozdzielonych kanałem La Manche może się połączyć, dlatego, że trudniej będzie podróżować do i z Polski kiedy już Wielka Brytania nie będzie członkiem UE i ewentualnie jeszcze pojawią się wizy. Skończyć się może częste i tak obecnie tanie latanie rodzin. To z kolei będzie silnym impulsem, by już na stałe zamieszkać razem na Wyspach i dodatkowo zmniejszy to ten transfer.

Inną grupą dla której Brexit będzie poważnym problemem są studenci. Zgodnie z ostatnimi szacunkami OECD na tamtejszych uczelniach co roku pojawia się blisko 6 tys. studentów. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE sprawi, że jak przekonuje PISM w swoim raporcie, opłaty dla naszych rodaków wzrosną, a uzyskanie studenckiego kredytu będzie znacznie utrudnione.

Artykuł Brexit a Polacy na Wyspach pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Brexit: Polaków żegnamy! http://rezydent-uk.co.uk/brexit-polakow-zegnamy/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=brexit-polakow-zegnamy Sun, 10 Jul 2016 08:51:52 +0000 http://rezydent-uk.co.uk?p=173 Co stanie się z Polską, gdy Wielka Brytania już wyjdzie z UE? Deportacje może nie, ale na pewno koniec z zasiłkami. Warszawę z Londynem łączy więcej niż innych we Wspólnocie. Co się z nami zatem stanie, gdy Wielka Brytania osieroci Polskę? W czwartek odbyło się referendum, w którym Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z UE. 1. […]

Artykuł Brexit: Polaków żegnamy! pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>
Co stanie się z Polską, gdy Wielka Brytania już wyjdzie z UE? Deportacje może nie, ale na pewno koniec z zasiłkami.

Warszawę z Londynem łączy więcej niż innych we Wspólnocie. Co się z nami zatem stanie, gdy Wielka Brytania osieroci Polskę? W czwartek odbyło się referendum, w którym Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z UE.

1. Polaków żegnamy

Według ONZ w 2015 r. w Wielkiej Brytanii przebywało ok. 703 tys. polskich obywateli (dane brytyjskie mówią o ponad 800 tys.). Według raportu Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, tylko w roku 2013 do Polski wpłynęło stamtąd 902 mln euro transferów pieniężnych.

Wyjście z UE najbardziej mogą odczuć Polacy, którzy mieszkają na Wyspach mniej niż pięć lat i nie posiadają prawa pobytu stałego. – Nikt jednak nie będzie nikogo z dnia na dzień deportować – mówi „Newsweekowi” dr Karolina Borońska-Hryniewiecka, ekspertka z PISM i współautorka raportu. Wiele zależy od negocjacji z UE już po referendum. Zgodnie z zasadą wzajemności, to jak Londyn potraktuje migrantów, zostanie przecież zastosowane wobec brytyjskich obywateli w innych krajach, na przykład w Hiszpanii, gdzie według szacunków przebywa ok. 800 tys. Brytyjczyków.

Kłopot w tym, że hasła wzywającego do wyjścia z UE zdobyły popularność na antyimigranckich nastrojach i brytyjscy politycy będą chcieli obietnice zrealizować. W najczarniejszym scenariuszu, osoby, które krótko mieszkają na Wyspach, zostaną z kraju wyproszeni. Zależy, na ile będą w Wielkiej Brytanii przydatni.

2. Zasiłki i praca?

Ci jednak, którzy zostaną na Wyspach, mogą liczyć się z trudnościami na rynku pracy. Obecne prawo unijne nakazuje rządom traktowanie obywateli Unii jednakowo. Po Brexicie Polacy mogą utracić prawa do zasiłków. – Gdy przestanie obowiązywać unijne prawodawstwo dotyczące równego traktowania pracowników, Wielka Brytania nie będzie musiała wypłacać imigrantom świadczeń społecznych na obecnych zasadach – mówi dr Karolina Borońska-Hryniewiecka.

3. Planujesz emigrację?

Jak prognozuje dr Borońska-Hryniewiecka, w czarnym scenariuszu Londyn może wprowadzić restrykcyjne przepisy imigracyjne regulacje dotyczące uzyskania pozwolenia na pracę na Wyspach. Trzeba będzie mieć albo gwarancję zatrudnienia, odpowiednie kwalifikacje, albo wysoki kapitał własny, który trzeba będzie udowodnić.

Trudności mogą napotkać też osoby, które założyły w Wielkiej Brytanii biznes – na horyzoncie pojawiło się widmo powrotu do ZUS-u. Według Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej, od 2007 r. w Wielkiej Brytanii działa ponad 40 tys. zarejestrowanych polskich firm.

4. Co z Erasmusem?

Tylko w 2013 roku Wielka Brytania przyjęła na uczelnie ponad 5 tys. Polaków. Wielu znalazło się tam dzięki unijnemu programowi Erasmus. Gdy Brytyjczycy wyjdą już z Unii, o studiowaniu, a potem o praktykach w prestiżowych firmach w Londynie, Polacy będą mogli zapomnieć. Tak było w przypadku Szwajcarii, która narzekała na napływ imigrantów – w pierwszej kolejności uderzono właśnie w programy uczelniane.

Podobnie będzie w przypadku wykładowców, którzy poszerzali swoje kompetencje za granicą. By móc wykładać na Cambridge, będą musieli najpewniej starać się o pozwolenie na pracę.

5. Emigranci wracają

I zabierają stanowiska pracy. Paradoksalnie nikogo nie ucieszy powrót nawet 300 tys. rodaków, których trzeba będzie zagospodarować na rynku. Nieunikniony jest wzrost bezrobocia i obciążenie budżetu zasiłkami.

 

6. Koniec pieniędzy

Polska jest obecnie największym biorcą funduszy z unijnego budżetu, zaś Wielka Brytania – jednym z głównych płatników netto. Znaczna część tych pieniędzy przeznaczana jest na politykę spójności i wspólną politykę rolną, czyli pomoc uboższym członkom UE. A to od dawna nie podobało się brytyjskim obywatelom.

Co prawda Unia, nawet po Brexicie, będzie najpewniej chciała współpracować na polu gospodarczym z Londynem tak jak z Norwegią, jednak mogą zmienić się zasady wpłacania składek do budżetu. Wielka Brytania może wynegocjować choćby, że jej pieniądze zostaną przeznaczone na innowacje, a nie na polskich rolników.

7. Polska na marginesie

Ostatnio zarówno Warszawa, jak i Londyn sprzeciwiały się pogłębionej integracji politycznej Unii Europejskiej. Nie podobało im się, że Bruksela narzuca państwom członkowskim standardy, a decyzje Parlamentu Europejskiego znaczą więcej niż stanowisko rodzimych polityków. Wspólnie oba państwa mogły przeciwstawić się zacieśnianiu Unii. Bez wsparcia wpływowej Wielkiej Brytanii Polska przestanie się liczyć.

– Brexit może jednak wpłynąć pozytywnie na zacieśnienie współpracy między państwami tzw. rdzenia, czyli założycielskimi, bo pozbawi UE kraju hamulcowego, który co chwilę kwestionował projekty dalszej integracji – mówi dr Karolina Borońska-Hryniewiecka.

Ot, choćby w Holandii, Belgii czy we Włoszech coraz częściej pojawiają się głosy, wskazujące na chęć zacieśnienia współpracy politycznej. Rząd w Amsterdamie już poczynił pierwsze kroki ku integracji „rdzenia”, zlecając think-tankowi opracowanie raportu, który ma pokazać, na ile się to opłaca.

Co to oznacza dla Polski? – Może to przyśpieszyć powstanie Europy dwóch prędkości – mówi dr Borońska-Hryniewiecka.

8. Polska coraz słabsza

– Jedną z osi podziału UE może być członkostwo w strefie euro – mówi ekspertka. Jak przypomina, Wielka Brytania wynegocjowała kilka miesięcy temu w Brukseli porozumienie, które gwarantowała, że interesy państw spoza strefy walutowej będą przestrzegane. – Lecz Brexit unieważnił te gwarancje i grozi nam pewna marginalizacja – wyjaśnia dr Borońska-Hryniewiecka.

Inne „polskie” projekty? Wielka Brytania – jako jedyne duże unijne państwo – popierała stanowisko Warszawy przeciwko zniesieniu sankcji wobec Rosji. UE bez Wielkiej Brytanii jest zaś Kremlowi jest na rękę, co pokazała choćby medialna agitacja za Brexitem w „Russia Today” .

9. Zatapialny rynek zbytu

Do tej pory współpraca Polski i Wielkiej Brytanii wyglądała jak marzenie: w 2015 roku osiągnęliśmy pierwszą nadwyżkę handlową w wysokości 7 mld euro. Popularnością cieszyły się choćby samochody, ich części, sprzęt AGD i RTV. Marki, które podbiły rynek, to m.in.: Integer (sieć paczkomatów), Fakro i Nowy Styl (meble).

Korzystaliśmy też na wymianie usług i brytyjskich inwestycjach w Polsce, dzięki którym powstały nowe miejsca pracy. Według danych NBP, w 2014 roku Londyn włożył prawie 6 mld euro, dzięki czemu jest 10. największym inwestorem w naszym kraju. Zainteresowanie biznesem pojawiało się też z drugiej strony. Polacy chętnie zakładali firmy na Wyspach ze względu na przyjazny system podatkowy.

Co stanie się z relacjami UE-Wielka Brytania po Brexicie? Opcje są dwie: albo nawiązanie bliskiej współpracy w obrębie wspólnego rynku (coś na wzór modelu norweskiego), albo chęć ukarania Brytyjczyków za Brexit. – Z jednej strony może pojawić się chęć pokazania, że „my wam wiele nie damy”, żeby nie zachęcać do wyjścia innych – mówi dr Borońska-Hryniewiecka. Jednak jej zdaniem państwa UE o silnych powiązaniach gospodarczych z Wielka Brytanią (tj. Niemcy, Francja, Holandia czy Polska) będą chciały zminimalizować ekonomiczne straty ewentualnego Brexitu i nie wykluczą na dłuższą metę Londynu z gry na europejskim rynku. Zostanie więc zachowany przepływ towarów, usług i kapitału, z możliwymi modyfikacjami w obszarze przepływu osób.

Artykuł Brexit: Polaków żegnamy! pochodzi z serwisu Rezydent UK - centrum informacji dla polaków.

]]>